Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce. ×
575
REKLAMA
Email:   Hasło:  
droga do zawodu


witam

studiuje dziennie trzeci rok, ale nawet się nie oszukuję, że po studiach znajdę dobrą pracę. jestem więc żywo zainteresowany zrobieniem jakiegoś pożytecznego kursu. myślałem o spawaniu. byłem ostatnio w Zakładzie Doskonalenia Zawodowego w Opolu no i dostałem namiar na ośrodek który się tym zajmuje. pójdę tam po niedzieli pogadać, ale potrzebuję opinii ludzi zaznajomionych z tematem bo mam kilka wątpliwości:

1. jaki najlepiej zrobić kurs na początku(w ofercie spawanie: elektrodą otuloną, gazowe, MAG i TIG).

2. w roku akademickim zajęcia mam 3 razy w tygodniu, więc czy ktoś mnie w ogóle przyjmie do pracy w takim wymiarze: popołudnia, nocki, dni wolne od zajęć czy raczej nie ma szans w tym zawodzie. pracować mogę na umowę zlecenie z zarobkami niegorszymi niż w jakimś markecie - chodzi mi raczej o praktykę, doświadczenie, aktualność papierów i dalszy rozwój.

3. ile orientacyjnie kosztuje i trwa taki kurs: napisane jest, że 190h ale jak to jest zorganizowane? od 8oo do 16oo przez 24 dni?

pozdrawiam


Wyświetleń: 3046, Nadawca: Jedyny
Dodano: 25.1.2008, 16:37
Odpowiedzi: 2

Aktywni użytkownicy: 2
Jedyny, misha



Odpowiedzi:
heh
zanim postaram się odpowiedzieć na Twoje pytania zadam swoje:
-czy jesteś pewien że chcesz to robić?to ciężka robota która wymaga skupienia uwagi i odporności na ból

Jeśli tak to:
- na poczatek tig później MIG-MAG olej elektrodę( na kursie i tak niewiele sie nauczysz) wszystko z czasem:)
- nocki wchodzą w grę jeśli:masz motywację, silny organizm(10 godzin spawania + 6 godzin na uczelni nie da rady)o ile wiem nocna zmian tyle trwa:)
- kurs podstawowy TIG (blacha) na pomorzu zach. (Szczecin) 2500pln(po nim nie umiesz za wiele) następny TIG (rura) 1500-2000pln itd.

Nadawca: misha. Dodał wątków: 2, odpowiedział 35 razy.
Dodano: 25.1.2008, 19:32
optymizm
jednak po takim kursie dla "majsterkowiczów" łatwiej o dobrą pracę na zachodzie. ja widziałem czym jeżdżą do pracy Facharbeiterzy w Niemczech i jak mówili gdzie spędzają urlopy to jak się patrzę na mój rower, którym jeżdżę i zdjęcia z moich "urlopów" to wiem, że motywacji mi na pewno nie zabraknie. a z posady za 1200zł po studiach raczej nie wyżywię siebie nie mówiąc już o rodzinie.
studia kończę za dwa i pół, a najpóźniej za trzy lata wszystkie rynki pracy w UE będą otwarte, więc im szybciej zacznę tym więcej się do tego czasu nauczę:)
ciężkiej pracy czy bólu się nie boję. organizm mam bardzo wydolny - do wszystkiego się przyzwyczai.
pogadam jeszcze ze znajomym - wysłali go kiedyś jak był na bezrobociu na elektrody - i chyba się zdecyduję na tego TIG-a:)

pozdrawiam

Nadawca: Jedyny. Dodał wątków: 1, odpowiedział 1 razy.
Dodano: 26.1.2008, 08:59

REKLAMA
Korzystanie z bezpłatnych mechanizmów serwisu oznacza akceptację jego regulaminu.
Copyright © 2003 - 2024