Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce. ×
575
REKLAMA
Email:   Hasło:  
szkolenie


Witam forumowiczów.Chciałbym przeczytać wasze opinie jako starych fachmanów bo złość mnie bierze w temacie szkolenia nowych spawaczy . Otóż jestem uczestnikiem kursu spawania metodą Tig , Mag. Kurs jest organizowany z urzędu pracy . Spawam magiem i jestem tam tylko poto żeby zrobić uprawnienia na tiga . W Magu mam troche doświadczenia i niepamiętam już jak to było na kursie kiedyś , ale niewydaje mi sie żeby uczenie ludzi którzy niemieli doczynienia wcześniej ze spawarkami dawać im do spawania płytki 6mm drutem 0,8mm przeciesz wszystko musi mieć swoje parametry , ja nieucze się tam spawać magiem bo niepotrzebuje tego ale ten sprzęt który tam jest to wydaje mi sie powinien byś leprzy bo podajnik z jedną rolką i tennieregularnie wyskakujący drut to raczej do nauki się niebardzo nadaje , prosze o wasze opinie czy tak teraz wygląda krztałcenie młodych spawaczy , czy to poprostu dlatego że z urzędu i jak najmniejszym kosztem po znajomości ktoś utworzył kurs spawaczy bo środki są z unii. Dziękuję . Pozdrawiam!!


Wyświetleń: 4600, Nadawca: grzecho
Dodano: 13.6.2009, 13:09
Odpowiedzi: 5

Aktywni użytkownicy: 4
bucyrus, harald809, joe, mariusz.spa



Odpowiedzi:
szkolenie
Witam , coś na ten temat wiem bo szkoliłem spawaczy właśnie na takich kursach totalna żenada brak sprzętu i materiałów do spawania do tego stopnia że blachy na próby nosiłem z domu a chcąc coś nauczyć zostawałem po godzinach za które mi nie płacono , urzędy pracy wybierają najtańsze oferty żeby wysłać jak najwięcej osób w tym 70%swoich znajomych i protegowanych co najśmieszniejsze nikt tych ludzi nie uświadamia na czym polega praca spawacza i że do lekkich nie należy więc około 60% kursantów nigdy nie będzie spawaczami bo nie maja predyspozycji lub ich to nie interesuje , oczywiście dotyczy to osób z urzędu pracy a nie takich co sami sobie opłacają kurs, dlatego uważam że urząd pracy marnuje te pieniądze i nie umie zrobić z nich pożytku a osoby które naprawdę chcą spawać i interesują się tym nie mają możliwości bo brak miejsca lub znajomości , dla porównania cena takiego kursu jest o połowę mniejsza niż np.w instytucie w Gliwicach, nie mam zamiaru brać w tym udziału więc już nie prowadzę kursów bo serce boli jak się na to patrzy i szkoda tych co naprawdę chcą się czegoś nauczyć .
Nadawca: mariusz.spa. Dodał wątków: 2, odpowiedział 74 razy.
Dodano: 13.6.2009, 21:41
kursy tylko dla spawaczy !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
..tak panowie powinno byc jak dawniej,jesli ktos chcial zdobyc zawod nie chodzac do szkoly lub zdobyc inny zawod omijajac ja to szedl do ZDZ,szkolenie na czeladnika(robotnik wykwalifikowany)trwalo dwa lata i to jest prawidlowy kierunek myslenia,taki kursant szedl do pracy i dawal sobie rade,a obecnie jest lapanka na spawaczy,dwa tygodnie i jestes czlowieku wyedukowany,do roboty..tylko wszyscy pytaja a gdzie jest doswiedczenie..i jest klapa bo jak mozna w dwa tygodnie nauczyc zawodu...kurs podstawowy powinien trwac dwa lata !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!......natomiast podwyzszanie kwalifikacji mozna juz zrobic szybciej bo ma sie doczynienia z osoba o ukierunkowanym profilu zawodowym...pytanie panowie..kogo zatrudnicie w swojej firmie spawacza po ZSZ czy po kursie 2-u tygodniowym,papiery maja takie same...ale jaka roznica !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
..KURSY SPAWANIA TYLKO DLA SPAWACZY !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Nadawca: bucyrus. Dodał wątków: 10, odpowiedział 302 razy.
Dodano: 13.6.2009, 23:33
szkolenie
to jest tak ze urzad pracy dostaje kase z unii i ma za nia tylu a tylu wyszkolic a to ze osrodek szkolenia prowadzi ciocia czy tez kolega z lawki to juz calkowity przypadek, z drugiej strony jak ktos chce to jednak jakies minimum tam wydebi od nich w te 4 tygodnie zrobi papiery i potem moze juz jakos szukac majac punkt zaczepienia, wszyscy zdajemy sobie sprawe ze zeby taki kurs odniosl skutek musialby trwac z 2 lata a to swoja droga troche by kosztowalo a wiec powolutku a kazdy co bedzie chcial to sie nauczy. chociaz niektorym "wielkim" spawaczom by sie przydala powtorka slyszalem kiedys od goscia co 5 lat spawal ze argon jest gazem palnym :p
Nadawca: joe. Dodał wątków: 13, odpowiedział 27 razy.
Dodano: 14.6.2009, 01:37
chcielibyście mieszkać w namiocie?
Inni widocznie nie chcą. Ale zgadzam się, że z tym spawaniem to od PUPY strony po tych kursach. Ale są tacy co spawają 10 lat stocznie obspawali, a pionu na weryfikacji nie zrobi. Jakby zarobki w naszym kraju były cywilizowane to by ludzie nie dziczeli i nie pchali się na siłę w ten sektor gdzie dobrze płacą tylko zostali przy swoim zawodzie. Druga sprawa to zadajcie sobie pytanie i tej pani z biura. Jako pracownik ile wypracowujesz. Czy pani Joasia z biura cokolwiek wytwarza? - zazwyczaj nie, a w naszym kraju - Polska. Pani Joasia ma stawkę wyższą niż pracownik fizyczny - spawacz, który jak dobrze zapłacą to dobrze lagę położy, a i dwie rolki drutu na zmianę pójdo. A teraz możemy obserwować procesy, które to stan z innej epoki zaczynają odmrażać i wieczna zmarzlina nie wypracowujących nic nierobów kruszyć się zaczyna. Bo w zakładzie w którym coś się produkuje można wyliczyć ile rok rocznie przypada np. aut na jednego pracownika. I to powinno być wyznacznikiem jakimś co do wysokości zarobków. A tu niestety ludzie w tym kraju myślą zgoła innymi kategoriami. Chcą zarabiać jak spawacze, nie zastanawiają się co mają robić. Zmiana ma trwać od 8 do 17, a sianko ma wpływać w terminie na konto. A całokształt już nie istotny. I tu czar pryska. Jeszcze drobni przedsiębiorcy mają rozum jako-tako. Aczkolwiek obrywają po czasie, bo zatrudniają za głodowe stawki albo na czarno i po paru latach, co się okazuje. Ich badziewiata firemka bazuje na żulach i desperatch w tarapatach finansowych, a większość z nich to zwykli partacze. Praca dla spawaczy okej, ale nie ma kraju o nazwie Spawlandia, a każdy wie jak jest. Takich paradoksów i anomalii jest więcej. I jak ktoś zarabia 4 tyś. PLN to takiego co zarabia 1100 PLN nie zrozumie.
Skąd ludzie mięli wiedzieć, że teraz będą takie czasy i że jako spawacz będzie można dobrze zarobić?
A co jak ktoś nie jest zadowolony z obecnej pracy i chce zostać spawaczem i to mu się bardzo podoba i to go interesuje. I w tym właśnie kierunku się chce rozwijać?
Każdy kto ma możliwość powinien dążyć do zdobycia papierów z H-L045 i fru tam gdzie mu w dupkę będzie najcieplej. Bo tu emerytury można nie doczekać, a jak tak to jakiej.

Nadawca: harald809. Dodał wątków: 4, odpowiedział 58 razy.
Dodano: 02.7.2009, 23:59

REKLAMA
Korzystanie z bezpłatnych mechanizmów serwisu oznacza akceptację jego regulaminu.
Copyright © 2003 - 2024