Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce. ×
575
REKLAMA
Email:   Hasło:  
Problem ze spawaniem Al TIGiem


Witam.
Kupiłem MAGNUM THF 220P. Na stałym spawa fantastycznie stal czarną i nierdzewkę. Problemy pojawiły się jednak przy aluminium na AC. Zrobiłem zaledwie 10cm dobrej spoiny. Cała reszta to popaprane, nieprzetopione i posmarkane spoiny. Fakt że topi głęboko ale jeziorko szare i brudne więc nie ma możliwości żeby wogóle nazwać to spoiną. Regulacja prądu działa, regulacja balansu działa. Gas ok 6 - 9 Atm. Robią się takie brudne powierzchowne strupy które nie wtapiają się w spawane miejsce. Próby robiłem na blachach od 2 - 10mm. Elektrody od 1,6 - 3,2. Prąd od 30 - 200A. Gaz nawet do 10Atm. Materiał jest przetapiany ale cały czas jest brudny i się nie łączy. To samo elektroda, stapia się ale siada na spawanym miejscu i nie wchodzi w spoinę, robi się "strup". Balans zalecany to połowa ustawienia ale nic to nie daje. Skrajna prawa pozycja topi elektrodę. Skrajna lewa nie przetapia materiału. Elektroda przy balansie na środku jest bardzo czerwona. Nie wiem jakim cudem zrobiłem to 10cm ale wyszedł ten kawałek rewelacyjnie . Cóż z tego jak efektu nie mogę powtórzyć. Kiedyś spawałem na zwykłym trafie bez balansów i innych bajerów i spoinka była czyściutka, równiutka i błyszcząca.


Wyświetleń: 7988, Nadawca: Bodzio
Dodano: 29.1.2009, 18:33
Odpowiedzi: 10

Aktywni użytkownicy: 5
Bocianek, Bodzio, khan, mariusz.spa, tigowiec



Odpowiedzi:
al.
Witam, zakładając że używasz odpowiedniego gazu (ilość gazu podajemy w litrach a nie atm.), odpowiedniej elektrody do aluminium, odpowiedniej częstotliwości i oczywiście umiesz spawać aluminium wygląda na to że problem jest w nieodpowiednim przygotowaniu materiału czyli styki zabrudzone,zatłuszczone i pokryte tlenkami spróbuj oczyścić szczotką nierdzewną środek blachy zamiast styku i zrób próbę , jeżeli częstotliwość jest za niska zwiększ ją , jeżeli w jeziorku pływają czarne tlenki i bród musisz oczyścić styki ja robię to chemicznie ale szczotka nierdzewna też pomoże, zrób probe na blasze zamiast na styku jeśli się uda a na styku mimo oczyszczenia nie wyjdzie problem będzie jeszcze inny ale najpierw próba , jeśli nie wyjdzie to podaj dokładnie grubość i wszystkie parametry , pozdrawiam .P.S.jeszcze jedno przy materiale grubości 10mm elektroda 3,2 jest za cienka, dysza najlepiej 12, argon 12-15l/min, przy grubości 4mm elektroda 3,2 ,dysza 8 , argon8-10l/min.
Nadawca: mariusz.spa. Dodał wątków: 2, odpowiedział 74 razy.
Dodano: 29.1.2009, 19:47
al.
ja spawam na charakterystyce prostokątnej , balans 65%, częstotliwość 125hz , elektroda to złoty gold ,jeśli przy takich ustawieniach nie usuwa tlenków to coś jet nie tak tym bardziej że próbowałeś na różnych materiałach oczywiście czystych, czasami pojawia się nieszczelność w układzie gazowym i dostaje się powietrze no ale w końcu to nowe urządzenie , pokręć jeszcze częstotliwością i zaobserwuj czy siła i gęstość łuku się zmienia powinno to być widać i słychać, jeśli to nie pomoże to trzeba sprawdzić oscyloskopem wykresy prądów i ich charakterystykę , nie znam dokładnie tego urządzenia i nie wiem czy posiada ustawienia charakterystyki prądu, ale częstotliwość reguluje się zarówno przy pulsie jak i bez pulsu to jeden z najważniejszych parametrów przy AC.,który odpowiada za usuwanie tlenków.
Nadawca: mariusz.spa. Dodał wątków: 2, odpowiedział 74 razy.
Dodano: 29.1.2009, 21:17
narazie dzięki ale ...
temat odkładam do przyszłego tygodnia. Brakło mi argonu. Ale może to i dobrze bo w końcu gaz też należy wyeliminować. Ja jednak stawiam na "przerwy" w działaniu jonizatora, może jakiś zimny lut w elektronice. Wyjaśniło by to efekt braku rozbijania tlenków. Jak zmiana gazu nie pomoże to w przyszłym tygodniu serwis.
Nadawca: Bodzio. Dodał wątków: 8, odpowiedział 16 razy.
Dodano: 31.1.2009, 21:40
Początki z Tig-iem
Z tego co piszesz to sprawa wydaje się być prosta.
Zakładam ze uzyłeś odpowiednich elektrod , oczyściłeś dobrze materiał i stosowałeś tylko Argon(jak piszesz) i sprzęt jest sprawny więc:
Przy małej ilości gazu w butli moze on być bardzo zawilgocony lecz to małe prawdopodobieństwo
Nie musisz mieć rotametru żeby wyregulować ilość gazu w l/min , wystarczy że na reduktorze wymienisz manometr wyskalowany w Atm jak masz teraz na manometr w l/min do Argonu (koszt około 30pln) i właśnie tutaj wydaje mi się że tkwi podstawowy problem.
Wydajnośc gazu ok. 8 l/min odpowiada około 2 atm (nie pamiętam dokładnie ) więc jeśli ustawiłeś wydajność na 6-9 Atm to zrobiłeś taki przeciąg że mozna zejść na zapalenie płuc :) , wówczas maluteńkie przestawienie kąta prowadzenia palnika spowoduje ze do jeziorka dostają się duze ilości powietrza z zewnątrz i spoina ma wady takie jak twoja
Podanie większej ilości gazu niż to potrzebne wpływa NEGATYWNIE na proces spawania
Wniosek też wyciągnięty z tego iż napisałeś ze brakło Ci gazu a ten powinien Ci starczyć na pare dni lub tygodni w zależności od rozmiaru butli
Ja miałem kiedyś podobny problem i w jedno popołudnie zużyłem prawie 30% gazu w dużej butli
pozdrawiam

Nadawca: Bocianek. Dodał wątków: 1, odpowiedział 9 razy.
Dodano: 05.2.2009, 10:52
reasumując
Sprawa wygląda tak : Tydzień temu zawiozłem do serwisu. Odebrałem w tym samym dniu bo serwis nie stwiedził żadnej usterki. W domu znowu zaczęła szwankować. Ten kit jaki wcisneli mi na serwisie o złym spoiwie, złym gazie, złych elektrodach i braku umiejętności wku...ł mnie do tego stopnia że zawiozłem jeszcze raz z wyraźnym żądaniem przetestowania przez kilka dni i sprawdzenia przebiegów na oscyloskopie ( założyłem że wiedzą co to oscyloskop :) ). Odebrałem ją wczoraj. Usłyszałem że jest sprawna i że nie zaglądali do środka. Sprawdziłem, chodzi jak marzenie. Nie trzeba czyścić aluminim i nawet na najbardziej zafajdanym i ubrudzonym kładzie super błyszczącą spoinkę. Widzę jenak że była rozkręcana. A więc jeżeli serwis kłamie w jednej sprawie to być może kłamie mówiąc że nic nie wymienili. Istnieje też możliwość przypadkowej naprawy na przykład samoistna poprawa styku na jakimś połączeniu w trakcie transportu. Reasumując : spawa każde aluminim jakie do tej pory kupiłem na złomie, spawa gazem 4,6 i bzdurą jest że alu musi mieć 5,0, spawa aluminium elektrodą zieloną, złotą, szarą. Próbkę jaką zrobił gość na serwisie woła o pomstę do nieba. Wszystkie uwagi serwisanta dotyczące materiałów dodatkowych, ustawień i techniki spawania - nietrafione. Za to piątka z filozofii i umiejętności dyskutowania. Tak, przyszło nam żyć w czasach gdzie co drugi Polak ma przynajmniej 5 fakultetów, zna conajmniej 17 języków obcych i szkoda tylko że nie ma pojęcia o tym co robi.
Acha, dowiedziałem się jeszcze od serwisanta że nie istnieją żadne schematy ideowe ani instrukcje serwisowe spawarek inwertorowych i że całą wiedzę ma on w głowie :). Uśmiech zniknął mu z buźki jak powiedziałem mu że 15 schematów inwerterów ściągnąłem z "elektrody". Nic dodać, nic ująć.

Nadawca: Bodzio. Dodał wątków: 8, odpowiedział 16 razy.
Dodano: 11.2.2009, 12:34
na tig-u slabo sie znam..
....bo sie dopiero ucze ale mam to samo co ty ustrojstwo i potwirdzam ze nawet jak jest alu pomalowne jakas farba to ciagnie jak zloto i czysci pieknie. Ale zmierzam do tego ze zagladajac do srodka tego thf (elektronika to moja domena:) faktycznie blok HF i jonizacji sa dzwnie popodlaczane (smieszbe kabelki) pewnie u ciebie zabraklo ktorego z nich. szkoda tylko ze serwis w kulki polecial.....

ps ksiazka podrecznik miller-a podaje ze do alu 4.6argon styka - ja im wierze:D

pozdrawiam aluminiowo!

Nadawca: khan. Dodał wątków: 1, odpowiedział 2 razy.
Dodano: 12.2.2009, 15:49
dzięki za potwierdzenie
moich słów, czy mógłbyś podać pełny tytuł książki millera o której piszesz.
Nadawca: Bodzio. Dodał wątków: 8, odpowiedział 16 razy.
Dodano: 12.2.2009, 20:12
TIG
Ja mam również problem z tym samym Tigiem. O co chodzi. Parę tygodni temu chciałem pospawać kawałek jakiegoś stopu aluminium. Nie wiem co to było. W każdym bądź razie nie mogłem zajarzyć łuku, a jak już zajarzyłem , to zamiast spawu robiła się skorupa i w końcu zapaliła się lampka awarii, po czym TIG przestał działać. Moim zdaniem winny jest materiał, który chciałem pospawać. Sprawa teraz wygląda tak, że po włączeniu zasilania wentylatory działają i wszystkie potencjometry też, tylko nie ma prądu na przewodach roboczych. Tig jest jeszcze na gwarancji, ale nie wiem czy warto go wysyłać do serwisu, bo uznają moją winę i zapłacę koszty wysyłki kurierem, to dużo stracę. Może lepiej naprawiać na własną rękę ( dać do jakiegoś elektronika ) ?
Nadawca: tigowiec. Dodał wątków: 9, odpowiedział 18 razy.
Dodano: 23.3.2009, 22:11

REKLAMA
Korzystanie z bezpłatnych mechanizmów serwisu oznacza akceptację jego regulaminu.
Copyright © 2003 - 2024