Jak będziesz dzwonił to większość Ci powie się odezwą, jedz bezpośrednio na zakład rozmawiaj z majstrem czy tam szefem.
Developers, a teraz tak szczerze... Ile ty właściwie już siedzisz w zawodzie? No właśnie, nie musisz odpowiadać...
Jest jedna istotna rzecz, masz już jakieś doświadczenie - dzięki czemu jakoś, ty, ja czy również inni koledzy karmiący trolla funkcjonujemy. Owszem ja ostatni raz spawarkę odpaliłem w 2021, nie mam ważnych certyfikatów też, ale myślę że jak zrobię próbkę spawalniczą przy ewentualnym podejściu do pracy, to nie będzie lipy.
Ostatni raz w Polsce pracowałem w Listopadzie 2014...
Nie urodziłem się wczoraj, spytam gdzie tak niby jest? żebyś miał dostęp do jakiegoś majstra, kogoś głębiej niż pani z kadr?... Do tego, od lat były machlojki z zatrudnianiem przez agencje pracy, przez co jeszcze łatwiej o pracę komuś z Ukrainy niż Polski, nawet jak spawać nie umie... nie wiem, czy ci Azjaci już procentowo zmienili się...
Do tego przecież rynek kurczy się, Volvo we Wrocławiu miało roboty na 3 zmiany, teraz to wygaszają albo już wygasili, gdzieś na północy kolejna firma podobnie ma... a Rafako... a te firmy w Dolnośląskim w których nabywałem doświadczenie już nie istnieją...
Do rzeczy, poczytasz wypowiedzi Tompawel, od 2018 no i wiesz: że on jakiś lewy jest, jeśli on te swoje mądrości wylewa podczas rozmów o pracę, to tym bardziej nie widzę jakiegoś sensownego powodu aby mu dać szansę... Jak on coś walnie, to nie wiadomo czy śmiać się, czy zastanawiać się o jego poziomie IQ...
Chcesz pracę, ba: nie masz doświadczenia, to jakoś musisz postarać się: mądrze podejść do przyszłego pracodawcy...
Mądrość słowo klucz, ja wiem że w takiej Warszawie pewnie jakieś firmy spawalnicze są, ale kto przy zdrowych zmysłach porywa się na pomysł na szukanie pracy w stolicy, gdzie jedzi się robić protesty, pracować w korpo czy na Wiejskiej rozdawać kasę na lewo i prawo... jak tutaj wynająć pokój, a za co chociaż zjeść? Stołówki z Caritasu? To zdecydowanie ryzykowny pomysł, dla osoby bez doświadczenia...
Teraz ta kwestia, nie jestem rasistą, ale nie wyobrażam sobie osoby z dużym problemami zdrowotnymi pracującym jako spawacz MAG, sam palnik waży kilka kilo (a ten chłodzony cieszą jeszcze więcej), a co te: pozycje wymuszone?
No jak walisz jakiegoś heba to masz grube spoiny ale pewnie i też jakąś suwnicę, no ale przy ogrodzeniach? Zrobisz parę cm i już musisz towar obracać... a jak masz płacone na akord.
To nie tak że docelowy produkt jest jakoś specjalnie ciężki, ale po zmianie czujesz w całym korpusie, te wszyskie n-krotność bram.
Ba, co to naprawiać taki kontener morski? Weźniesz pon...apierdalsz młotem na 2 i pół metra aby wyrównać ścianę to zobaczysz, albo będziesz musiał wypalić szynę pod spodem, zmienić część podłogi...? sama się nie wniesie...
Jak się nie ma doświadczenia to trzeba brać co jest, potem z czasem można wybrzydzać...
Jak już szukać pracy to na jakimś zadupiu, może jest szansa że tu będzie mniejsza konkurencja... Ja nie mam nic wspólnego ani ze stolicą, ani z Krakowem, ale spytam się wprost: czy tam nie słychać języka ukraińskeigo / rosyjskiego? we Wrocławiu to już spokojnie... jak tu wystarować bez doświadczenia i uprawnień?
Polska nie stoi przemysłem...
Jak dla mnie to dla niego jedyna szansa, to ogarnąć się podczas rozmów o pracę, niech udaje że jest kompetentny (po jego wpisach: akurat tego nie widać: szczególnie rozważania co lepsze CNC czy spawanie), no i niech próbuje w mniejszych miejscowościach.
Do Warszawy jeździ się palić opony i walczyć z naziolami, albo do pracy w jednej z większych korporacji...
Może jedyny cień szans to wpisać w CV ze dwa - trzy miesiące jakiegoś bzdetnego doświadczenia jako spawacz, no i poregistrować się po czeskich agencjach zatrudnienia...
Może mu się uda jakoś dostać zaproszenie na próbki... może potem jakąś pracę nie za gruby hajs dostanie i takie miejsce w ubytowni w pokoju kilkuosobowym... oni nadal potrzebują spawaczy, owszem z doświadczeniem ale czasem biorą i bez.
Już z jego Krakowa do Ostrawy to Flixbusem czy pociągiem dostanie się ... potem niecg w jakieś Frydki Mistki i inne takie mieściny startuje, tam są jakieś tam oferty pracy po fabrykach z częściami no ale i spawalnicze.
Ale już nie dalej, bo czeski to nie polski, przy granicy łatwiej a tutaj angielski to se można wsadzić w...
P.S. Edit własny: poprawiłem składnię oraz pisownię
Użytkownik Vagabundo edytował ten post 25 lipca 2023 - 14:25