1
Esab Albatross 4000x + aristo air, subiektywna recenzja.
Napisane przez
suq-madiq
,
25 października 2015
·
17 447 Wyświetleń
Od dwóch tygodni zmuszony jestem spawać w firmowym zestawie Esaba Albatross + aristo air, tymczasem mój 9100fx się kurzy w szafie razem z adflo.
Sama przyłbica jaką dostałem nie zawiera elektroniki, wyposażona jest w standardowe ciemne szkiełko 10 i poliwęglanową ochronną. Oprócz tego po podniesieniu części do spawania chronieni jesteśmy przez dużą szybkę z tworzywa, można robić większość prac oddychając przefiltrowanym powietrzem.
Jakość wykonania przyłbicy jest żałosna, ostre krawędzie, mechanizmy podnoszenia na 4 śruby doprowadzają do nerwicy gdy się same dokręcają, odkręcają i nigdy nie wiadomo czy podnosząc przednią część nie podniesiemy całej przyłbicy. O opuszczaniu skinieniem głowy można zapomnieć, nawet gdy będziemy chcieli wykonać ten manewr całą przyłbicą to zatrzyma się ona na naszym nosie przy udziale drelichowej szmaty z gumką która ma za zadanie izolować twarz od zakładowej atmosfery. Nie uświadczymy tu żadnej regulacji gumki.
Nie da się też spawać w samej przyłbicy - w pierwszy dzień naświetliłem szyje po bokach i używam dodatkowo kaptura,
Mocowanie na głowie już lepiej wypada, śruba dokręcająca z tyłu działa świetnie, mocowanie jest w miare wygodne, podobne do tego z przyłbicy Esab warrior.
Powietrze podawane jest nad głową aż do szybki jak w starych speedglasach, sama rura jest dosyć sztywna, w komplecie miałem drelichowy rękaw na nią.
Podnoszona przednia część do spawania i daleko za głową wystająca rura nie pozwala wsadzić głowy w ciasną konstrukcję niestety.
Sam system nadmuchu wypada trochę lepiej, producent deklaruje, że czas pracy na baterii pozwala na 8 godzin ciągłej pracy na najwyższych obrotach wentylatora (210l/min) i mogę to potwierdzić, nie potrzeba dwóch akumulatorów.
Wykonanie urządzenia przypomina niestety prace na zaliczenie studenta,
znowu ostre krawędzie, nierówne klejenie ale co jest najgorsze:
1 Bardzo trudno obsługiwać przyciski z założonym systemem, nie żałowano światełek i innych pierdół ale żaden spawacz w dupie oczu nie ma i musi wymacać na ślepo przycisk, nikt o tym nie pomyślał.
2 uderzając lekko z otwartej ręki w urządzenie - wyłączy się...
3 zahaczając bokiem o cokolwiek gdy przeciskamy się przez konstrukcje wypadnie nam cały filter z klapką...
Powodzenia na rusztowaniach.
4 po rozpakowaniu i pierwszym założeniu baterii jeden z dwóch zatrzasków się wcisnął i tak został..
5 syntetyczny pas nie jest dobrym pomysłem do spawania
Podsumowując krótko, gdyby to kosztowało tyle na ile wygląda to poleciłbym do warsztatu i zaproponował przekładke samej skorupy przyłbicy na jakąś lepszą. Czy warto to kupić? sprawdźcie ceny sami i porównajcie z adflo + 9100/fx
Spoko recka. A tak swoją drogą też używam 9100FX Air i był bym bardziej zadowolony gdyby koszty eksploatacyjne były nieco niższe (nowe baterie, komplety szkieł, części materiałowe)